Premiera: 16.05.2010, czas trwania: 2 godz. 5 min. Duża Scena
Autor: | Carlo Collodi |
Przekład: | Zofia Jachimecka |
Reżyseria: | Jarosław Kilian |
Scenografia: | Jarosław Kilian |
Muzyka: | Grzegorz Turnau |
Choreografia: | Katarzyna Anna Małachowska |
Kierownictwo muzyczne: | Urszula Borkowska |
Przygotowanie wokalne: | Anna Chmielarz |
Pinokio: | Piotr Bajtlik |
Gepetto: | Adam Bauman |
Majster Wisienka: | Szymon Kuśmider |
Świerszcz gadający : | Lidia Sadowa |
Ogniojad: | Marcin Jędrzejewski |
Lis: | Dominik Łoś |
Kot: | Maksymilian Rogacki |
Wróżka: | Izabella Bukowska-Chądzyńska |
Sowa: | Marta Alaborska |
Knot: | Paweł Ciołkosz |
Kruk: | Antoni Ostrouch |
Woźnica: | Szymon Kuśmider |
Dyrektor cyrku: | Krzysztof Kumor |
Colombina : | Joanna Halinowska |
Arlekin: | Wojciech Czerwiński |
Pantalone: | Szymon Kuśmider |
|
|
Zerlina, Pierrot: | Marta Kurzak |
Rozaura: | Marta Alaborska |
Uczennice i uczniowie: | Marta Kurzak |
Joanna Halinowska | |
Marta Alaborska | |
Wojciech Czerwiński | |
Dominik Łoś | |
Maksymilian Rogacki | |
Clowni: | Marta Kurzak |
Joanna Halinowska | |
Marta Alaborska | |
Adam Bauman | |
Wojciech Czerwiński | |
Karabinierzy: | Paweł Ciołkosz |
Marcin Jędrzejewski | |
|
|
Premiera: 16.05.2010, czas trwania: 2 godz. 5 min. Duża Scena
Jeden z najbardziej żywotnych utworów literatury dziecięcej – "Pinokio" Carla Collodiego, w klasycznej i widowiskowej inscenizacji w reżyserii Jarosława Kiliana. W tytułową rolę wciela się Piotr Bajtlik. Niesamowitym Przygodom Pinokia towarzyszy muzyka Grzegorza Turnaua oraz barwna scenografia Jarosława Kiliana.
"Pinokio" to jeden z najsłynniejszych utworów, zaliczanych do kanonu klasyki literatury dziecięcej. Powieść Carla Collodiego ukazywała się w odcinkach w latach 1881-1883. Postać Pinokia jest (obok Piotrusia Pana) archetypem postaci dziecięcej we współczesnej kulturze. Niezwykłą żywotność treści utworu potwierdza niezliczona ilość kontynuacji, wariacji i adaptacji scenicznych oraz filmowych.
Jarosław Kilian bawi się znaną opowieścią i szukaj w niej uniwersalnego przesłania dla dzieci w każdym wieku. Niewdzięcznik, łobuziak, leń Pinokio jest cudownie zabawny i tragiczny w swoich zmaganiach z własną naturą o to, by być dobrym. Najmłodsi widzowie odnajdą w "Pinokiu" znaną opowieść o akceptacji siebie, oraz o ciekawości świata, służącej nieskrępowanemu wychowaniu. Starsi widzowie będą mieli okazję przypomnieć sobie raz jeszcze jedną z najpiękniejszych opowieści o sensie zdobywania życiowego doświadczenia.
Utwór Carla Collodiego to dla najmłodszych widzów Teatru Polskiego okazja, aby przekonać się, jak siła wyobraźni wprawiona zostaje w ruch przy użyciu tradycyjnej maszynerii teatralnej. Spektakl "Pinokio" jest wizytówką cyklu Teatr Polski Dzieciom, w ramach którego na naszych scenach odbywają się cykliczne prezentacje przedstawień dla młodych widzów.
JAROSŁAW KILIAN (ur. 1962) – reżyser teatralny i operowy, historyk sztuki, tłumacz. W swoim dorobku ma m.in. realizacje utworów Szekspira, Moliera, Słowackiego, Różewicza. Jest autorem spektakli dziecięcych, m.in. cenionych "Przygód Sindbada Żeglarza" według Leśmiana oraz "Podróży Guliwera" Jonathana Swifta, z muzyką Grzegorza Turnaua. Wykłada w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza oraz w Collegium Civitas. W latach 1999-2010 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Teatru Polskiego w Warszawie.
- Posłuchaj SPOTU
Reakcje dzieci mówią same za siebie. Gdy na oczach widzów scena stała się ogromnym wielorybem, ponad widownią rozniosło się pełne zachwytu "łaaaaaa". Aktorzy wciągają w baśniowy świat dzieci i z Krainy Zabawek, wprost w widownię rzucają dziesiątki kolorowych poduszek. O odpowiedź nie trzeba prosić. Pinokio przeżywa niemal wszystkie wymyślone przez Collodiego przygody.
CAŁY TEKST RECENZJI: www.aict.art.pl
W tym kolorowym entourage'u świetnie czują się aktorzy, zwłaszcza Piotr Bajtlik, stworzony do roli Pinokia. Spośród wielkiej obsady wymienić trzeba Katarzynę Stanisławską w roli Świerszcza Gadającego, która znalazła idealne środki do wydobycia jego "świerszczowatości", i Magdalenę Smalarę, podbijającą widownię wykonaniem "O sole mio", a także prześmiesznych jako Lis i Kot Dominika Łosia i Maksymiliana Rogackiego. Dzieciaki wciągają się w opowieść o pechowym urwisie, niektóre wskakują na scenę, aby mu pomóc. Taki to teatr, o którym śpiewa Gepetto: "Choć przecież doskwiera bieda / Choć płaszcz mój podszyty wiatrem / Bez teatru żyć się nie da / Bo świat cały jest teatrem".
CAŁY TEKST RECENZJI: www.teatry.art.pl
Opowieść o drewnianym pajacyku, który bardzo, ale to bardzo chciał być prawdziwym chłopcem, na co musiał sobie jednak zasłużyć dobrymi uczynkami - bawi i wzrusza wszystkich, dorosłych i dzieci. A przy tym stanowi wspaniałą, nienachalną formę edukacji malucha w zakresie podstawowych zasad moralnych wyłożonych atrakcyjnie, komunikatywnie względem możliwości percepcyjnych dzieci w każdym wieku.
Przedstawienie "Pinokio" jest spektaklem typowo familijnym, przeznaczonym dla całych rodzin. Jarosław Kilian zrealizował rzecz kilkupoziomowo. Przez dzieci odbierane jest w warstwie podstawowej, fabularnej, cała zaś część refleksyjno-filozoficzna z odwoływaniem się do archetypów literackich, pastiszowanie znanych cytatów, jak na przykład słynne Hamletowskie "być albo nie być" itp. adresowane jest głównie do dorosłych. Ten początek Hamletowskiego monologu wiąże się tu z formą spektaklu utrzymanego w konwencji tzw. teatru w teatrze. Przedstawienie jest tak zrealizowane, że mały widz rozumie, iż wszystko to, co widzi, dzieje się na scenie, stąd też nie zabudowano scenografią maszynerii teatralnej, aby to podkreślić.
W widoczny sposób dokonuje się też zmiana dekoracji poszczególnych scen, no i rodzaj wspaniale pomyślanej scenografii w formie dużych płacht materii udającej czy to ścianę pomieszczenia, czy morze i fale morskie, czy też wnętrze brzucha wieloryba. Znakomite. Dzieci odbierają ten spektakl doskonale. Wchodzą w żywy kontakt z postaciami scenicznej opowieści. Gdy na przykład w scenie, gdzie Pinokio (Piotr Bajtlik) układa na ziemi monety, a chytry Lis (Dominik Łoś) i sprytny Kot (Maksymilian Rogacki) podkradają się doń, dzieci ostrzegają Pinokia: "Uważaj!".
Ten doskonale wyreżyserowany spektakl łączy wiele elementów typowych dla komedii dell'arte, pantomimy, cyrku i minimusicalu, co w sumie tworzy przedstawienie bardzo żywiołowe, barwne, a jednocześnie niepozbawione liryzmu i głębokiej refleksji. Piotr Bajtlik doskonale wcielił się w rolę Pinokia, wykazując przy tym talenty wokalne, taneczne, ruchowe. Świetnie aktorsko prowadzona rola. Znakomicie swoją rolę poprowadziła też Izabella Bukowska-Chądzyńska. Jej pięknie śpiewająca błękitnowłosa Wróżka ratuje Pinokia w trudnych sytuacjach.
CAŁY TEKST RECENZJI: www.dziennikteatralny.pl
(...) Reżyser wprowadza do spektaklu postaci z commedii dell' arte. Dodaje też cytaty. Czasami nawiązujące do popkulturowych produkcji, jak zawołanie: "Ludzie, ludzie, zwariowałem, dukaty rozdaję!" Innym razem do klasyki, ze słynnym "Być albo nie być" Hamleta" na czele.
W tle znanych wszystkim przygód nieposłusznego pajacyka, Kilian snuje też swoją refleksję na temat życia, które jest teatrem i teatru, który potrafi wypełnić życie artysty. (...) W neapolitańskim miasteczku wyczarowanym stylowo na wielkich wstęgach materiału, zespół po raz pierwszy prezentuje swoje wokalne i komediowe możliwości. Humor pojawia się też w następującej tuż potem scenie z pracowni stolarza. Grają w niej lalki, aktorzy i ukryta pod podłogą teatralna maszyneria. Jedna z najbogatszych w Warszawie. To dzięki niej sala wypełnia się w pewnej chwili powtarzanym przez dzieci pytaniem: Jak oni to zrobili? Że pieniek wyrywa się z rąk stolarza a wrzucony do kosza, wyskakuje z niego.
Zapadnie pozwalają też "pojawiać się i znikać" Gadającemu Świerszczowi. A dzięki obrotowej scenie porusza się m.in. karoca osiołków i w pełni może się zaprezentować wspaniała cyrkowa arena.
Inscenizacyjne pomysły to niewątpliwy atut spektaklu. Jarosław Kilian, tym razem samodzielnie występujący w roli scenografa (w ostatnich latach podpisywał się pod scenografią z ojcem, Adamem), ma rozmach i odwagę korzystania z całej teatralnej przestrzeni. Umie też przykuć uwagę do detalu. Nawet na tak dużej scenie, jak w Teatrze Polskim, potrafi postawić kameralny warsztat, dodając mu jednak tło, np. ze sznurów bielizny. Dzięki płachtom materiału tworzy gęsty, solidny las albo – gdy dobierze zwiewną materię – rozlewające się przed widzami morze.
(...) Dla grającego z lekkością i dowcipem Piotra Bajtlika Pinokio to rola skrojona "na miarę".
CAŁY TEKST RECENZJI: www.zw.com.pl