TEATR POLSKI DZIECIOM: Pinokio

 

Premiera: 16.05.2010, czas trwania: 2 godz. 5 min. Duża Scena

Autor: Carlo Collodi
Przekład: Zofia Jachimecka
Reżyseria: Jarosław Kilian
Scenografia: Jarosław Kilian
Muzyka: Grzegorz Turnau
Choreografia: Katarzyna Anna Małachowska
Kierownictwo muzyczne: Urszula Borkowska
Przygotowanie wokalne: Anna Chmielarz
 

Premiera: 16.05.2010, czas trwania: 2 godz. 5 min. Duża Scena

Jeden z najbardziej żywotnych utworów literatury dziecięcej – "Pinokio" Carla Collodiego, w klasycznej i widowiskowej inscenizacji w reżyserii Jarosława Kiliana. W tytułową rolę wciela się Piotr Bajtlik. Niesamowitym Przygodom Pinokia towarzyszy muzyka Grzegorza Turnaua oraz barwna scenografia Jarosława Kiliana.

"Pinokio" to jeden z najsłynniejszych utworów, zaliczanych do kanonu klasyki literatury dziecięcej. Powieść Carla Collodiego ukazywała się w odcinkach w latach 1881-1883. Postać Pinokia jest (obok Piotrusia Pana) archetypem postaci dziecięcej we współczesnej kulturze. Niezwykłą żywotność treści utworu potwierdza niezliczona ilość kontynuacji, wariacji i adaptacji scenicznych oraz filmowych.

Jarosław Kilian bawi się znaną opowieścią i szukaj w niej uniwersalnego przesłania dla dzieci w każdym wieku. Niewdzięcznik, łobuziak, leń Pinokio jest cudownie zabawny i tragiczny w swoich zmaganiach z własną naturą o to, by być dobrym. Najmłodsi widzowie odnajdą w "Pinokiu" znaną opowieść o akceptacji siebie, oraz o ciekawości świata, służącej nieskrępowanemu wychowaniu. Starsi widzowie będą mieli okazję przypomnieć sobie raz jeszcze jedną z najpiękniejszych opowieści o sensie zdobywania życiowego doświadczenia.

Utwór Carla Collodiego to dla najmłodszych widzów Teatru Polskiego okazja, aby przekonać się, jak siła wyobraźni wprawiona zostaje w ruch przy użyciu tradycyjnej maszynerii teatralnej. Spektakl "Pinokio" jest wizytówką cyklu Teatr Polski Dzieciom, w ramach którego na naszych scenach odbywają się cykliczne prezentacje przedstawień dla młodych widzów.

JAROSŁAW KILIAN (ur. 1962) – reżyser teatralny i operowy, historyk sztuki, tłumacz. W swoim dorobku ma m.in. realizacje utworów Szekspira, Moliera, Słowackiego, Różewicza. Jest autorem spektakli dziecięcych, m.in. cenionych "Przygód Sindbada Żeglarza" według Leśmiana oraz "Podróży Guliwera" Jonathana Swifta, z muzyką Grzegorza Turnaua. Wykłada w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza oraz w Collegium Civitas. W latach 1999-2010 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Teatru Polskiego w Warszawie.

- Posłuchaj SPOTU

 
Zwiastun spektaklu, z serwisu culture.pl
 
  • "Pinokio stanął do konkursu"

    Zuzanna Talar, Yorick online, 21.05.2012

    Reakcje dzieci mówią same za siebie. Gdy na oczach widzów scena stała się ogromnym wielorybem, ponad widownią rozniosło się pełne zachwytu "łaaaaaa". Aktorzy wciągają w baśniowy świat dzieci i z Krainy Zabawek, wprost w widownię rzucają dziesiątki kolorowych poduszek. O odpowiedź (...)

    Reakcje dzieci mówią same za siebie. Gdy na oczach widzów scena stała się ogromnym wielorybem, ponad widownią rozniosło się pełne zachwytu "łaaaaaa". Aktorzy wciągają w baśniowy świat dzieci i z Krainy Zabawek, wprost w widownię rzucają dziesiątki kolorowych poduszek. O odpowiedź nie trzeba prosić. Pinokio przeżywa niemal wszystkie wymyślone przez Collodiego przygody.

    CAŁY TEKST RECENZJI: www.aict.art.pl

    więcej  
  • "Dłuuugi nos"

    Tomasz Miłkowski, Przegląd, 21.05.2012

    W tym kolorowym entourage'u świetnie czują się aktorzy, zwłaszcza Piotr Bajtlik, stworzony do roli Pinokia. Spośród wielkiej obsady wymienić trzeba Katarzynę Stanisławską w roli Świerszcza Gadającego, która znalazła idealne środki do wydobycia jego "świerszczowatości", i Magdalenę (...)

    W tym kolorowym entourage'u świetnie czują się aktorzy, zwłaszcza Piotr Bajtlik, stworzony do roli Pinokia. Spośród wielkiej obsady wymienić trzeba Katarzynę Stanisławską w roli Świerszcza Gadającego, która znalazła idealne środki do wydobycia jego "świerszczowatości", i Magdalenę Smalarę, podbijającą widownię wykonaniem "O sole mio", a także prześmiesznych jako Lis i Kot Dominika Łosia i Maksymiliana Rogackiego. Dzieciaki wciągają się w opowieść o pechowym urwisie, niektóre wskakują na scenę, aby mu pomóc. Taki to teatr, o którym śpiewa Gepetto: "Choć przecież doskwiera bieda / Choć płaszcz mój podszyty wiatrem / Bez teatru żyć się nie da / Bo świat cały jest teatrem".
    CAŁY TEKST RECENZJI: www.teatry.art.pl

    więcej  
  • "Opowieść o małym synu marnotrawnym"

    Temida Stankiewicz-Podhorecka, Nasz Dziennik, 01.06.2010

    Opowieść o drewnianym pajacyku, który bardzo, ale to bardzo chciał być prawdziwym chłopcem, na co musiał sobie jednak zasłużyć dobrymi uczynkami - bawi i wzrusza wszystkich, dorosłych i dzieci. A przy tym stanowi wspaniałą, nienachalną formę edukacji malucha w zakresie podstawowych (...)

    Opowieść o drewnianym pajacyku, który bardzo, ale to bardzo chciał być prawdziwym chłopcem, na co musiał sobie jednak zasłużyć dobrymi uczynkami - bawi i wzrusza wszystkich, dorosłych i dzieci. A przy tym stanowi wspaniałą, nienachalną formę edukacji malucha w zakresie podstawowych zasad moralnych wyłożonych atrakcyjnie, komunikatywnie względem możliwości percepcyjnych dzieci w każdym wieku.
    Przedstawienie "Pinokio" jest spektaklem typowo familijnym, przeznaczonym dla całych rodzin. Jarosław Kilian zrealizował rzecz kilkupoziomowo. Przez dzieci odbierane jest w warstwie podstawowej, fabularnej, cała zaś część refleksyjno-filozoficzna z odwoływaniem się do archetypów literackich, pastiszowanie znanych cytatów, jak na przykład słynne Hamletowskie "być albo nie być" itp. adresowane jest głównie do dorosłych. Ten początek Hamletowskiego monologu wiąże się tu z formą spektaklu utrzymanego w konwencji tzw. teatru w teatrze. Przedstawienie jest tak zrealizowane, że mały widz rozumie, iż wszystko to, co widzi, dzieje się na scenie, stąd też nie zabudowano scenografią maszynerii teatralnej, aby to podkreślić.
    W widoczny sposób dokonuje się też zmiana dekoracji poszczególnych scen, no i rodzaj wspaniale pomyślanej scenografii w formie dużych płacht materii udającej czy to ścianę pomieszczenia, czy morze i fale morskie, czy też wnętrze brzucha wieloryba. Znakomite. Dzieci odbierają ten spektakl doskonale. Wchodzą w żywy kontakt z postaciami scenicznej opowieści. Gdy na przykład w scenie, gdzie Pinokio (Piotr Bajtlik) układa na ziemi monety, a chytry Lis (Dominik Łoś) i sprytny Kot (Maksymilian Rogacki) podkradają się doń, dzieci ostrzegają Pinokia: "Uważaj!".
    Ten doskonale wyreżyserowany spektakl łączy wiele elementów typowych dla komedii dell'arte, pantomimy, cyrku i minimusicalu, co w sumie tworzy przedstawienie bardzo żywiołowe, barwne, a jednocześnie niepozbawione liryzmu i głębokiej refleksji. Piotr Bajtlik doskonale wcielił się w rolę Pinokia, wykazując przy tym talenty wokalne, taneczne, ruchowe. Świetnie aktorsko prowadzona rola. Znakomicie swoją rolę poprowadziła też Izabella Bukowska-Chądzyńska. Jej pięknie śpiewająca błękitnowłosa Wróżka ratuje Pinokia w trudnych sytuacjach.
    CAŁY TEKST RECENZJI: www.dziennikteatralny.pl

    więcej  
  • "W wielkim brzuchu wieloryba"

    Jolanta Gajda-Zadworna, Życie Warszawy, 18.05.2010

    (...) Reżyser wprowadza do spektaklu postaci z commedii dell' arte. Dodaje też cytaty. Czasami nawiązujące do popkulturowych produkcji, jak zawołanie: "Ludzie, ludzie, zwariowałem, dukaty rozdaję!" Innym razem do klasyki, ze słynnym "Być albo nie być" Hamleta" na czele.W tle znanych (...)

    (...) Reżyser wprowadza do spektaklu postaci z commedii dell' arte. Dodaje też cytaty. Czasami nawiązujące do popkulturowych produkcji, jak zawołanie: "Ludzie, ludzie, zwariowałem, dukaty rozdaję!" Innym razem do klasyki, ze słynnym "Być albo nie być" Hamleta" na czele.
    W tle znanych wszystkim przygód nieposłusznego pajacyka, Kilian snuje też swoją refleksję na temat życia, które jest teatrem i teatru, który potrafi wypełnić życie artysty. (...) W neapolitańskim miasteczku wyczarowanym stylowo na wielkich wstęgach materiału, zespół po raz pierwszy prezentuje swoje wokalne i komediowe możliwości. Humor pojawia się też w następującej tuż potem scenie z pracowni stolarza. Grają w niej lalki, aktorzy i ukryta pod podłogą teatralna maszyneria. Jedna z najbogatszych w Warszawie. To dzięki niej sala wypełnia się w pewnej chwili powtarzanym przez dzieci pytaniem: Jak oni to zrobili? Że pieniek wyrywa się z rąk stolarza a wrzucony do kosza, wyskakuje z niego.
    Zapadnie pozwalają też "pojawiać się i znikać" Gadającemu Świerszczowi. A dzięki obrotowej scenie porusza się m.in. karoca osiołków i w pełni może się zaprezentować wspaniała cyrkowa arena.
    Inscenizacyjne pomysły to niewątpliwy atut spektaklu. Jarosław Kilian, tym razem samodzielnie występujący w roli scenografa (w ostatnich latach podpisywał się pod scenografią z ojcem, Adamem), ma rozmach i odwagę korzystania z całej teatralnej przestrzeni. Umie też przykuć uwagę do detalu. Nawet na tak dużej scenie, jak w Teatrze Polskim, potrafi postawić kameralny warsztat, dodając mu jednak tło, np. ze sznurów bielizny. Dzięki płachtom materiału tworzy gęsty, solidny las albo – gdy dobierze zwiewną materię – rozlewające się przed widzami morze.
    (...) Dla grającego z lekkością i dowcipem Piotra Bajtlika Pinokio to rola skrojona "na miarę".
    CAŁY TEKST RECENZJI: www.zw.com.pl

    więcej  
 
 

Patroni medialni spektaklu: