Burza

 

Premiera: 24.11.2012, czas trwania: 2 godz. 30 min. (1 przerwa) Duża Scena

Autor: William Shakespeare
Przekład: Piotr Kamiński
Przekład: ( opracowanie naukowe ) dr hab. Anna Cetera
Reżyseria: Dan Jemmett
Asystent reżysera: Pranay Pawlicki
Asystent reżysera: Maksymilian Rogacki
Tłumacz reżysera: Katarzyna Zimnoch
Scenografia: Dick Bird
Kostiumy: Sylvie Martin-Hyszka
Asystent kostiumografa: Katarzyna Nocuń
Reżyseria światła: Arnaud Jung
Asystent reżysera: Philippe Chauvin
Opracowanie muzyczne: Dan Jemmett
Inspicjent: Katarzyna Bocianiak
Sufler: Ewa Owsiak
 

Premiera: 24.11.2012, czas trwania: 2 godz. 30 min. (1 przerwa) Duża Scena

„Burza”, zaliczana do gorzkich komedii, uznawana jest za szekspirowskie pożegnanie z teatrem. Napisana w 1611 roku pozostaje do dziś jedną z najbardziej lubianych sztuk dramatopisarza. Za czasów Szekspira była echem powszechnej wiary w moc czarów, wyrazem fascynacji światem nadprzyrodzonym, ale też światem realnym, którego granice poszerzały kolejne odkrycia geograficzne. W czasach postimperialnych wykorzystywano ją do obnażenia i potępienia okrucieństw kolonializmu. Dziś staje się przyczynkiem do rozważań o naturze władzy, sile wyobraźni, istocie szczęścia, miłości, zdrady i przebaczenia, ale też o relacjach łączących twórcę, dzieło i jego odbiorców.

Celem dramatu jest przemówić do dusz ludzkich głębi i zarazem odkryć ich lęk gołębi, przed żywiołem, rewolucją, walką, siłą natury i sztuki – burzą.

Obok miłosnej paplaniny Mirandy i Ferdynanda, dowcipnego spierania się Trynkula i Stefano, filozoficznych wynurzeń Prospera, sztuka kryje w sobie cień niepokoju, przywodząc niejasne przeczucie istnienia niepokojących, mrocznych sił rządzących ludzkimi uczuciami.

Alonso – król Neapolu, jego brat Sebastian i syn Ferdynand wraz z dworem, powracają statkiem z Tunisu, gdzie uczestniczyli w zaślubinach córki Alonsa z tamtejszym władcą. Na pokładzie statku jest również Antonio, zasiadający na tronie Mediolanu po tym, jak 12 lat temu wygnał z kraju prawowitego króla - swego brata Prospera. Nikt nie wie, że Prospero i jego córka Miranda, wysłani na pewną śmierć, dobili do brzegów niewielkiej wyspy, gdzie Prospero sprawuje władzę nad duchem Arielem i kalekim, półdzikim Kalibanem. Dowiedziawszy się o przepływającym w pobliżu wyspy statku Alonsa, Prospero obmyśla zemstę - rozkazuje Arielowi by wywołał burzę…

Dan Jemmett (ur. 1967) – brytyjski reżyser. Na najważniejszych europejskich scenach takich jak: Théâtre National de Chaillot czy Comédie-Française realizował Szekspira, Moliera, Jarry’ego. Na scenie Teatru Polskiego zrealizował również szekspirowski "Wieczór Trzech Króli" oraz sztukę Johna Forda "Szkoda że jest nierządnicą".

 
Videoblog przed premierą - odc. 7
Videoblog przed premierą - odc. 3
Videoblog przed premierą - odc. 2
Videoblog przed premierą- odc. 5
Zwiastun spektaklu
Videoblog przed premierą- odc. 6
Videoblog przed premierą - odc. 4
Videoblog przed premierą - odc. 1
 
  • "Dwie wyspy w Teatrze Polskim"

    Roman Soroczyński, www.warszawa.pl, 31.12.2012

    Spektakl jest mieszaniną konwencji. Brudne i podarte łachy mieszkańców wyspy kontrastują z jasnymi ubraniami i słomkowymi kapeluszami przybyszów. Zarazem dotychczasowi mieszkańcy pozostają w swoich rolach, podczas gdy przybysze co jakiś czas wchodzą do nisz za czerwonymi kurtynami, gdzie (...)

    Spektakl jest mieszaniną konwencji. Brudne i podarte łachy mieszkańców wyspy kontrastują z jasnymi ubraniami i słomkowymi kapeluszami przybyszów. Zarazem dotychczasowi mieszkańcy pozostają w swoich rolach, podczas gdy przybysze co jakiś czas wchodzą do nisz za czerwonymi kurtynami, gdzie – jak marionetki – zwieszają swoje głowy i ręce. Teatr w teatrze? Owszem. Ciekawym posunięciem wydaje się być powierzenie kilku męskich ról kobietom: Grażynie Barszczewskiej (Antonio), Ewie Makomaskiej (Alonso) czy Marcie Kurzak (Stefano). Ostentacyjnie teatralne opowiadanie rodem z teatru elżbietańskiego oraz przerysowany, deklamatorski sposób wypowiadania niektórych kwestii sąsiadują z raperską czy hiphopową stylizacją Ariela. Rozbawienie publiczności wywołała scena, podczas której – po opróżnieniu flaszki whisky – Prospero sięga po nową butelkę do … całkiem współczesnego schowka.

    CAŁY TEKST RECENZJI: www.warszawa.pl

    więcej  
  • "Burza w teatrze"

    Żaneta Ziółkowska, Dziennik Teatralny Warszawa, 28.12.2012

    W sztuce odnaleźć można siłę, humor, aktorską wirtuozerię, ale również wątpliwości dotyczące takich uczuć jak szczęście, czy zemsta. Tytułowa burza to zarówno złowieszcze siły natury, jak i intensywna mieszanka różnorodnych uczuć ludzkich, które targają bohaterami.CAŁY (...)

    W sztuce odnaleźć można siłę, humor, aktorską wirtuozerię, ale również wątpliwości dotyczące takich uczuć jak szczęście, czy zemsta. Tytułowa burza to zarówno złowieszcze siły natury, jak i intensywna mieszanka różnorodnych uczuć ludzkich, które targają bohaterami.
    CAŁY TEKST RECENZJI: www.dziennikteatralny.pl

    więcej  
  • "Burza z kilku wiader"

    Przemysław Bollin, Gość Niedzielny nr 48/02.12, 29.11.2012

    Jedno z ostatnich dzieł Szekspira okazuje się bardziej pojemne i aktualne, niż mogłoby się z pozoru wydawać. Niemała w tym zasługa przekładu Piotra Kamińskiego. Akcja spektaklu została przeniesiona do pierwszej połowy XX w., reżyser zaś Anglik Dan Jemmett przywołuje w dramacie ducha (...)

    Jedno z ostatnich dzieł Szekspira okazuje się bardziej pojemne i aktualne, niż mogłoby się z pozoru wydawać. Niemała w tym zasługa przekładu Piotra Kamińskiego. Akcja spektaklu została przeniesiona do pierwszej połowy XX w., reżyser zaś Anglik Dan Jemmett przywołuje w dramacie ducha naszych czasów. Spektakl otwiera burza morska, którą sprowadzono do kilku wiader wylanych na twarz Kapitana (Krystian Modzelewski). Piotr Cyrwus szuka postaci Kalibana w skarłowaciałym ruchu, czym zdobywa współczucie widza. Jakość słowa i gestu pokazał Andrzej Seweryn, wcielając się w postać Prospera. Na uznanie zasługuje drugoplanowa, ale jakże barwna kreacja Gonzalo, w wykonaniu Jarosława Gajewskiego.(...)

    więcej  
  • "Burza" Szekspira: Seweryn i delirium Prospera

    Witold Mrozek, Gazeta Wyborcza, 28.11.2012

    To spektakl dla tych, którzy dość mają odnajdywania przez dzisiejszy teatr w Szekspirze uwikłań kolonialnych czy feministycznych. Dla tych, których "Szekspir współczesny" drażni, którzy tęsknią za Stradfordczykiem niewinnym, apolitycznym, rzekomo utraconym, a nigdy nieistniejącym. (...)

    To spektakl dla tych, którzy dość mają odnajdywania przez dzisiejszy teatr w Szekspirze uwikłań kolonialnych czy feministycznych. Dla tych, których "Szekspir współczesny" drażni, którzy tęsknią za Stradfordczykiem niewinnym, apolitycznym, rzekomo utraconym, a nigdy nieistniejącym.  

    CAŁY TEKST RECENZJI: www.gazeta.pl

    więcej  
  • "Burza" w Teatrze Polskim

    Tadeusz Bartoś, natemat.pl, 28.11.2012

    Sama przyjemność oglądania tak brawurowej inscenizacji. Właściwie nie było słabego punktu. Muzyka - bardzo sprytnie dobrana. Kostiumy - podobnie. Rytm tekstu, przecież trudny do sensownego wypowiadania po polsku - pierwsza klasa. Łącznie z brzmiącą w tle, preferowaną przez Ariela, (...)

    Sama przyjemność oglądania tak brawurowej inscenizacji. Właściwie nie było słabego punktu. Muzyka - bardzo sprytnie dobrana. Kostiumy - podobnie. Rytm tekstu, przecież trudny do sensownego wypowiadania po polsku - pierwsza klasa. Łącznie z brzmiącą w tle, preferowaną przez Ariela, formułą raperską. Wiele by mówić, ale lepiej obejrzeć. 

    CAŁY TEKST RECENZJI: www.natemat.pl

    więcej